Dość rzadko, bo przeważnie raz w roku udaje mi się wyjechać za granicę znacznie dalej niż do Czech. Staram się wtedy przemierzyć przynajmniej kilkanaście kilometrów lokalnych tras. Jeśli macie ochotę poczytać o tych wycieczkach i pooglądać różniące się od widoków znanych z Dolnego Śląska krajobrazy, ta zakładka jest cała dla Was. 🙂