Zdobywamy Radogost – krótkie podejście z Kłonic

Dawno na mojej stronie nie było opisu trasy o poziomie trudności „bułka z masłem”. Pora zatem nadrobić to małe zaniedbanie.

poziom trasy: bułka z masłem

Wyprawę na Radogost – mierzące 398 m n.p.m. wzniesienie mieszczące się na wschodnim skraju Pogórza Kaczawskiego – polecam jako uzupełnienie wycieczki, jeśli akurat wybieracie się w okolicę Bolkowa czy Jawora. Wspomniana góra, na której szczycie odnajdziecie wzniesioną w XIX w. wieżę widokową znajduje się w zasadzie w połowie drogi między wymienionymi miejscowościami.

Wdrapywanie się na Radogost najłatwiej rozpocząć z obrzeży miejscowości Kłonice. Przygotowano tutaj specjalny parking dla turystów, na którym zmieści się kilkanaście samochodów.

Choć trasa na górę jest krótka (dlatego zakwalifikowałem ją do kategorii „bułka z masłem”), nachylenie terenu powoduje, że w wędrówkę trzeba włożyć nieco trudu.

Przez pierwsze 5 minut podejścia maszerujemy po otwartym terenie.

Ścieżka prowadząca z parkingu doprowadza nas do polany biwakowej, gdzie znajduje się wiata i wyznaczone miejsce na ognisko.

Od tego punktu trasa wiedzie już lasem.

Na szczęście jest ona bardzo dobrze oznaczona (przy szlaku wypatrujcie tabliczek z kierunkiem marszu w stronę wieży oraz charakterystycznych czerwonych trójkątów).

Spacerując przez bukowo-dębowy lasek warto zwrócić uwagę na leśne ścieżki rowerowe od czasu przecinające naszą drogę. Choć podczas moich kilku wizyt w tym miejscu ani razu nie zdarzyło mi się spotkać tu rowerzystów polecam zachować czujność, gdyż ewentualne rowery mogą poruszać się na pochyłej trasie naprawdę szybko.

Po dwudziestu kilku minutach meldujemy się na szczycie, gdzie wita nas tablica informująca o historii wieży. Dowiadujemy się z niej m. in., że znajdujemy się na obszarze Parku Krajobrazowego „Chełmy” oraz że z budowli widokowej dostrzeżemy panoramy Sudetów Środkowych i Zachodnich oraz Przedgórza Sudeckiego.

Sama wieża, której historia sięga 1893 roku obecnie prosi się o remont. Pozwalam sobie na takie stwierdzenie, nie tyle z powodu niebezpieczeństwa związanego z jej użytkowanie, a bardziej wrażeń estetycznych. Kamienne i ceglane fragmenty budowli od lat pomazane są bazgrołami o wątpliwej wartości artystycznej. W obrębie wieży nie brakuje również śmieci sugerujących, że jest ona miejscem spotkań miejscowej młodzieży.

Mimo tych nieco mniej pozytywnych akcentów, sama konstrukcja ma swój klimat, a dostępne na samej górze krajobrazy potrafią przykuć oko turysty. Mnie zawsze szczególnie hipnotyzuje widok na ciągnące się w jednej linii, wzdłuż drogi, zabudowania pobliskiej miejscowości Paszowice.

Jeżeli lubicie wędrowanie w formie pętli, tutaj również jest ono możliwe. Aczkolwiek osobiście zawsze wybierając się na Radogost, wracałem na parking tą samą drogą.

Niezależnie od tego, który wariant wybierzecie, czas powrotu na miejsce startu w obu przypadkach jest w zasadzie identyczny.

Jeśli ten wpis był dla Ciebie pomocny, odwiedź zrzutkę na rozwój mojego projektu. Za okazane wsparcie odwdzięczam się mapą „Nietuzinkowe atrakcje Dolnego Śląska i pogranicza polsko-czeskiego”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *