W przeszłości wiele razy było mi dane stanąć na szczycie Ślęży. Ciekawych dróg prowadzących na świętą górę Słowian jest naprawdę sporo (wszystkim miłośnikom górskich wędrówek szczególnie polecam tę opcję).
Dodatkiem to proponowanej wyżej trasy może być miejsce, które odwiedziłem po raz pierwszy dopiero kilka dni temu – Skalne Capki.
Aby do niego dotrzeć należy na moment opuścić niebieski szlak wiodący z Przełęczy Tąpadła na Ślężę i odbić (a w zasadzie iść dalej prosto) zieloną ścieżkę przyrodniczą.
Po około 300 m marszu od miejsca rozejścia szlaków niebieskiego i zielonego odnajdziemy taką oto tablicę. To sygnał, że pora ostro skręcić w prawo i rozpocząć podejście do charakterystycznej grupki skał z tabliczką z wizerunkiem Madonny z dzieciątkiem.
Trzeba przyznać, że ścieżka prowadząca na Skalne Capki nie należy do najłatwiejszych, choć głównie pod względem kondycyjnym.
Nagrodą za podjęty wysiłek są fenomenalne widoki m .in. na Radunię, Wzgórza Kiełczyńskie, ale także majaczące w tle Góry Sowie, Góry Kamienne, czy Góry Suche. Podobno przy bardzo dobrej aurze można dostrzec stąd nawet Śnieżkę.
